de muller

DE MULLER | Maciej Nowicki, Winicjatywa

De Muller. Zawsze jest pora na wina z Prioratu. Przekonywaliśmy o tym nie raz, a ja postaram się przekonać po raz kolejny – choć rzecz będzie się miała nie tylko o tym regionie. Tym razem dotarły do nas wina od uznanego producenta De Muller, które pojawiły się w ofercie sopockiego importera Festus.

De Muller Syrah

Historia De Muller sięga 1851 roku, gdy założona została przez Alzatczyków Auguste’a de Mullera i Ruinarta de Brimonta, a początkową sławę przyniosła im produkcja wina mszalnego. Z czasem – jak to bywa – wiele spraw ewoluowało. Historię prześledzić można tutaj, ja wspomnę tylko o dwóch ważnych datach – 1995 roku gdy producent stał się własnością katalońskiej rodziny Martorell i 1996 – kiedy uruchomiono nowoczesną winiarnię położonej w Mas de Valls (okolice miasta Reus w prowincji Tarragona). Dziś De Muller posiada ponad 200 hektarów własnych winnic (zarówno w apelacji Priorat jak i Tarragona), na których uprawa między innymi Macabeo, Muscat, Sauvignon czy Chardonnay wśród odmian białych oraz Merlot, Cabernet Sauvignon, Tempranillo, Garnacha czy Syrah. I niespodziewanie to właśnie Syrah 2015 z Tarragony smakował mi szczególnie. Mnóstwo soczystego owocu (przede wszystkim owoce leśne), ale też trochę delikatnych akcentów fiołkowych i pieprznych, a przy tym zaskakująca – jak na rocznik i 14% deklarowanego alkoholu – lekkość. Świetna relacja jakości do ceny i bez wątpienia moje wino dnia.

De Muller Legitim Crianza

Podobała mi się także – już pochodząca z Prioratu – Legitim Crianza 2013. To zgrabny kupaż czterech odmian: Garnacha, Merlot, Syrah i Cariñena. Atrakcyjna w stylu, z tak lubianymi przez wielu wyraźnymi akcentami konfitur i beczkowej wanilii, ale nuty świeżych owoców i miła kwasowość zapobiegają popadnięciu w karykaturalność.

De Muller Les Pusses Merlot Syrah

Dla poszukiwaczy większych wrażeń przeznaczony jest Les Pusses Merlot Syrah 2012, co ciekawe starzony w beczkach z węgierskiego dębu. Jak można się domyślić – to wino na bogato, z bardzo intensywnymi nutami owoców leśnych i pikantnych przypraw. To bardzo dobre wino i z pewnością znajdzie swoich wiernych fanów.

De Muller Chardonnay

Aby usatysfakcjonować także wielbicieli win białych – na koniec dwa wina pochodzące ponownie z Tarragony. Chardonnay 2015 przez 24 dni fermentuje w niezwykłej kombinacji beczek z amerykańskiego, francuskiego, węgierskiego, rosyjskiego, niemieckiego, słowackiego i rumuńskiego dębu. Mało tu jednak nut wanilii czy tostów, za to sporo tropikalnego owocu, zwłaszcza melona, ananasa i banana. Przyjemna świeżość, niezakłócona równowaga – nie mam mu nic do zarzucenia.

De Muller Muscat

Na sam koniec Muscat 2015, a więc aromatyczny Muscat Aleksandryjski. W bukiecie klasyka – słodki, dojrzały owoc, trochę nut różanych i egzotycznych. W smaku zdecydowanie wytrawne, cytrusowe, lekkie (11,5%), przyjemne i nieskomplikowane – okazji do jego wypicia w styczniu nie powinno brakować.

Maciej NowickiWinicjatywa.pl

DE MULLER | Maciej Nowicki, Winicjatywa was last modified: 5 kwietnia, 2018 by festus_admin