ostatnia wieczerza

OSTATNIA WIECZERZA | Dziennik Bałtycki

Gabriela Pewińska: Ostatnia Wieczerza. Spytam wprost: Jakie wino pił Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy i skąd Pan to wie?
Wiktor Zastróżny
: Żadne źródła o tym nie wspominają. Kankomet, wzmiankowana ponad 200 razy w Biblii, była najlepszą odmianą uprawianą w czasach faraona Ramzesa III (ok.1200 lat przed Chrystusem). Niewykluczone, że właśnie to wino było częścią rytuału żydowskiego i chrześcijańskiego. Wiadomo, że Żydzi pili wino i uważali, że jest ono zdrowsze od wody. Niektórzy sądzą, że podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus pił wino słodkie, o zapachu żywicy, miodu, daktyli i ziół. Być może, że w smaku przypominało dzisiejszy wermut bądź grecką retsinę. Wielu badaczy uważa, że było to ciemnoczerwone jak krew wino, niczym sok z winogron, uprawianych nieopodal Jerozolimy. Każdy pobożny Żyd podczas Paschy winien był wypić cztery kielichy wina.

Jakieś 3/4 litra. Sporo.
Zapewne zastanawiamy się, kiedy słyszymy fragment mówiący o pierwszym cudzie Pana Jezusa, przemieniającym wodę w wino na weselu w Kanie Galilejskiej, ile to jest sześć stągwi kamiennych? A mówiąc dokładniej, ile litrów wina Pan Jezus sprezentował nowożeńcom z Kany? Według różnych źródeł sześć stągwi może pomieścić 480 do 720 litrów wina. Te sześć stągwi wina to była ilość spora, chociaż nie mam pojęcia ilu gości było na tym weselu. Pamiętajmy także, że w owym czasie uroczystości weselne u Żydów bywało, że trwały około tygodnia lub nawet dwóch, a kolokwialnie nazywano wesele “piciem”.

Wino… Dlaczego wino?
Trzeba pamiętać, że w kulturze Izraela wino było napojem zwyczajnym i niezwykłym zarazem. Zwyczajnym, bo piło się je często przy posiłkach, zwłaszcza wieczornych. Było jednocześnie niezwykłe, bo stanowiło symbol radości, szczęścia, pomyślności. Jeśli na czyimś weselu brakowałoby wina, oznaczałoby to niewyobrażalny wstyd, hańbę, zapowiedź niepowodzenia.

To tak jakby na polskim weselu nie podać wódki.
Wyobraźmy sobie, że ktoś każe nam zaczerpnąć wody do sześciu stągwi i zanieść staroście weselnemu, wmawiając mu, że to jest wino! Poczulibyśmy się mocno zmieszani, pomyślelibyśmy, że Jezus robi sobie z nas kpiny. Ale słudzy wykonali polecenie Jezusa, uwierzyli w Jego moc i nie zawiedli się. Nowe wino okazało się znakomite, dobrze wystałe i wyrafinowane. Niektórzy twierdzą, że sugerowanie, iż Chrystus objawił swoją boskość przez cudowne stworzenie sześciu stągwi odurzającego wina dla pijanych gości weselnych świadczy o braku szacunku dla Jego osoby. I wreszcie utrzymywanie, że Jezus cudownie rozmnożył wino i spożywał napoje alkoholowe, nie tylko przeciwne jest zasadom interpretacji Biblii, ale prowadzi do konfliktu z zasadami moralnymi przedstawionymi w całym Piśmie Świętym. Są to jednak rozważania teologiczne związane z interpretacją Pisma Świętego, co do których nie mam prawa się wypowiadać.

Gabriela Pewińska (Dziennik Bałtycki) & Wiktor Zastróżny.

festus

OSTATNIA WIECZERZA | Dziennik Bałtycki was last modified: 7 marca, 2017 by festus_admin