Burgundia to kraina dająca nam jedne z najwspanialszych win na świecie. Wtajemniczeni wiedzą jednak, że w sercu regionu Cote de Beaune znajduje się także siedziba firmy Michel Couvreur. Tam, piętnaście metrów pod ziemią, leżakują najlepsze szkockie destylaty, które bacznie doglądane są przez cellar mastera Jean-Arnaud Frantzena.

Michel Couvreur (1928-2013) przez wiele lat związany był z przemysłem winiarskim, ale w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, skupił swoje wysiłki na produkcji whisky: współpracy ze szkockimi gorzelniami, sprowadzaniem ich do Francji i leżakowaniem w najwyższej jakości beczkach po sherry. Michel był zdania, że 70% charakteru whisky pochodzi z drewna, w którym dojrzewa, dlatego podstawą dla jego pracy zawsze była ścisła komitywa z wybitnymi hiszpańskimi bodegami (między innymi Valdespino).

Beczki sprowadzane są tutaj bezpośrednio po opróżnieniu ich z wina i nie są czyszczone (dlatego whisky Michel Couvreur bywa lekko nieprzejrzysta). Dodajmy do tego kunszt blendowania destylatów, dwie przepastne piwnice (wilgotną i suchą) i kreatywność – otrzymamy przepis na sukces.

We Francji whisky Michel Couvreur sprzedawane są wyłącznie w sklepach specjalistycznych, a poza nią jedynie u wybranych, przez producenta, importerów. Od teraz znajdziecie je u nas!